Bezsilność...
...ogarnia czasem, nawet nie wiadomo, kiedy.
Stoisz tam, wśród tych ludzi, większość znasz już długo, znasz część historii, zwykle się dogadujesz. Ale nie tym razem. Mur.
Śmieją się, żartują, im jest wesoło. Ale wiesz, że ciebie nie ma w ich świecie. Nie dzisiaj.
Najczęściej to alkohol.
I tłuką się po głowie pytania o sens. Po co to? Co to im pomoże? Kilka kanapek, trochę kawy i herbaty, bez sensu...
Po powrocie do domu kąpiel, starasz się jakoś otrząsnąć, nabrać dystansu...
Chciałoby się widzieć więcej, mieć lepsze rozeznanie, zapomnieć o ludzkiej perspektywie... ale samemu się nie da.
Więc wołam i czekam aż On przyjdzie...
Mariusz ogląda swoje zdjęcie.
Gosia z nowym psiakiem.
Adrian
Dzisiaj było naprawdę trudno...
Babcia koniecznie chciała zdjęcie sama, bez nikogo innego.
- Bo panie, po co mi facet jeszcze jakiś?!
Stoisz tam, wśród tych ludzi, większość znasz już długo, znasz część historii, zwykle się dogadujesz. Ale nie tym razem. Mur.
Śmieją się, żartują, im jest wesoło. Ale wiesz, że ciebie nie ma w ich świecie. Nie dzisiaj.
Najczęściej to alkohol.
I tłuką się po głowie pytania o sens. Po co to? Co to im pomoże? Kilka kanapek, trochę kawy i herbaty, bez sensu...
Po powrocie do domu kąpiel, starasz się jakoś otrząsnąć, nabrać dystansu...
Chciałoby się widzieć więcej, mieć lepsze rozeznanie, zapomnieć o ludzkiej perspektywie... ale samemu się nie da.
Więc wołam i czekam aż On przyjdzie...
Mariusz ogląda swoje zdjęcie.
Gosia z nowym psiakiem.
Adrian
Dzisiaj było naprawdę trudno...
Babcia koniecznie chciała zdjęcie sama, bez nikogo innego.
- Bo panie, po co mi facet jeszcze jakiś?!
Komentarze (1):
Nic dodać nic ująć. Właśnie tak było w zeszłą środę. Elf
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna