Krystian
Krystian, zdjęcie z 10.09.2008
Krystian po wielu perypetiach i zmaganiach wrócił do Janowic do Ośrodka dla Uzależnionych:)
Cieszę się niezmiernie, już raz tam trafił, ale bardzo szybko wszedł w konflikt z jednym z wychowawców i wyjechał.
Teraz ten powrót wymaga od niego pokory i wypowiedzenia słowa: „przepraszam”. Pewnie dla większości z nas to niewiele ale dla Krystiana - to poważny skok! Tym bardziej, że naprawdę pojechał tam trzeźwy, bardzo zdecydowany. Sam zaproponował, że wróci.
Od ostatniego jego tam pobytu zdążył kilka razy zaczynać od nowa i upadać na dno ponownie. Nie jest ważne jednak ile razy upadnie, ale ile razy zechce się podnieść. Choć nic nie jest przesądzone, wierzę że będzie to kolejny kroczek do jego uzdrowienia i uwolnienia od nałogu.
W jego przypadku znaczy to do NOWEGO ŻYCIA, życia którego wcześniej w zasadzie nie miał.
Pamiętajcie o nim w modlitwie :)
Krystian po wielu perypetiach i zmaganiach wrócił do Janowic do Ośrodka dla Uzależnionych:)
Cieszę się niezmiernie, już raz tam trafił, ale bardzo szybko wszedł w konflikt z jednym z wychowawców i wyjechał.
Teraz ten powrót wymaga od niego pokory i wypowiedzenia słowa: „przepraszam”. Pewnie dla większości z nas to niewiele ale dla Krystiana - to poważny skok! Tym bardziej, że naprawdę pojechał tam trzeźwy, bardzo zdecydowany. Sam zaproponował, że wróci.
Od ostatniego jego tam pobytu zdążył kilka razy zaczynać od nowa i upadać na dno ponownie. Nie jest ważne jednak ile razy upadnie, ale ile razy zechce się podnieść. Choć nic nie jest przesądzone, wierzę że będzie to kolejny kroczek do jego uzdrowienia i uwolnienia od nałogu.
W jego przypadku znaczy to do NOWEGO ŻYCIA, życia którego wcześniej w zasadzie nie miał.
Pamiętajcie o nim w modlitwie :)
Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna